Jak w wieku 16 last podpisać kontrakt z Realem Madryt? 

Martin Ødegard to reprezentant Norwegii, który już w wieku 16 lat podpisał kontrakt z Realem Madryt. Obecnie natomiast jest zawodnikiem i kapitanem Arsenalu Londyn. Prześledźmy jego przypadek i sprawdźmy, co sprawiło, że w tak młodym wieku zyskał ogromną wartość na rynku transferowym.

Na potrzeby tego wpisu skupię się na kluczowym wg mnie czynniku, który pozwolił młodemu Martinowi wyprzedzić konkurencję. Mianowicie fakt, że od dziecka rywalizował z dorosłymi. Poniżej znajduje się fragment artykułu na temat początków kariery Martina Ødegardaa:

Jego historia doskonale pasuje do filozofii PFG. Wczesny debiut w piłce seniorskiej może przyspieszyć karierę i pomaga maksymalizować szanse na grę na poziomie zawodowym w przyszłości.

Podstawowa różnica między piłką młodzieżową a dorosłą to przede wszystkim dynamika gry. Dorośli z reguły mają przewagę tzw. boiskowego doświadczenia. To sprawia, że są bardziej konkretni w swoich zagraniach, bardziej dynamiczni i lepsi w grze fizycznej. Młodzi potrzebują przeważnie ok. 6-18 miesięcy, żeby przyzwyczaić się do tzw. seniorskiego stylu gry.

W PFG uważamy, że dodatkowe treningi z seniorami zawodnicy mogą zaczynać już w wieku 14/15 lat. Jeżeli będą na nie regularnie uczęszczać 2-3 razy w tygodniu, to najdalej w wieku 16 lat mają spore szanse żeby być przygotowanymi do debiutu i regularnej gry w pierwszej drużynie. 

Istnieją obawy o kontuzjogenność takich treningów. Z doświadczenia wiem, że jeśli młody zawodnik potrafi się zachować na boisku i z szacunkiem odnosi się do starszych, to nie musi się obawiać o kontuzje. Jeżeli dorośli  widzą, że młodzieżowiec rozumie rzeczywistość i jest zaangażowany w grę, to pozwolą, a nawet pomogą mu płynnie wejść w grupę. W efekcie młody zawodnik ma szansę podnosić swoje umiejętności w rywalizacji z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Takie doświadczenie na początku kariery może być kluczowe, gdy pojawi się możliwość przejścia na poziom profesjonalny. 

Od najmłodszych uczestników projektu PFG, którzy grają jeszcze w piłce juniorskiej, zdarza mi się usłyszeć skargi na system treningowy w swoim klubie. Na przykład, że granie w akademii stało się dla nich zbyt łatwe i zbyt wolne. Przestają odczuwać, że jednostka treningowa w klubie w swojej grupie wiekowej, w ogóle ich rozwijają. Po latach zbierania doświadczeń obserwując u naprawdę wielu zawodników proces stawania się „seniorem” mogę powiedzieć z całą stanowczością, że bodziec gry z dorosłymi zawodnikami praktycznie zawsze bardzo pozytywnie wpływa na rozwój tych młodszych.